piątek, 29 listopada 2013

260. (w końcu) doceniona.


Kasza jaglana gotowana na mleku z bananem, kurkumą, cynamonem i imbirem, podana z surowym ziarnem kakaowca i masłem migdałowym.
 
 
Otóż doceniona została kasza jaglana, którą w tym tygodniu gotuję już któryś raz, a wcześniej częstotliwość była bardziej rozwiązła. I bardzo dobrze, bo to najlepsza kasza pod słońcem.
Dzisiaj już po treningu powoli przygotowuję się na długi pobyt w szkole i późniejsze obowiązki, które jak zwykle zostawiłam na ostatnią chwilę. Ale jest przynajmniej rzecz, która daje mi przyjemność i odprężenie. Dobrze, że czasami potrafię być normalnie-nienormalna (;
Miłego piątku!

11 komentarzy:

  1. ostatnio jaglana to moje ulubione śniadanie. Twoja ma rewelacyjny kolor ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. oczywiście, że najlepsza pod słońcem, nawet słońce kolorem przywołuje.
    I temu co daje przyjemność poświęcaj jak najwięcej czasu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Naprawdę jaglanka ostatnio zaczęła przeżywać swoją drugą 'młodość' w blogosferze;)

    OdpowiedzUsuń
  4. dziś masło migdałowe podbiło moje serce, ale intrygują mnie też te surowe ziarna kakaowca, gdzie je kupiłaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to akurat kupiłam w delikatesach warszawskiego sam'a. ale wiem, że można je kupić w organicu albo w internecie (np. skworcu).

      Usuń
  5. Uwielbiam jaglankę ! A z takimi dodatkami to już w ogóle :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miłego piątku :) Kasza jaglana jest dobra i zdrowa :) Super śniadanie

    OdpowiedzUsuń
  7. To zdecydowanie najlepsza z kasz :D
    I w tym wydaniu to już w ogóle :)

    OdpowiedzUsuń
  8. maso migdałowe i ziarna kakaowca, to dodatki które zdecydowanie muszę dołączyć do swojego śniadania *-*

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad.
Wszystkie komentarze są moderowane, a te obraźliwe nie będą publikowane.