sobota, 30 listopada 2013

261. (prawie) jak sklepowy deser.


Budyniowa bananowa owsianka a la monte z orzechami laskowymi.
 
Ekspresowe śniadanie na zabiegane popołudnie. Najpierw rehabilitacja, potem basen. Dopiero, co wróciłam do domu i jem obiad. A w perspektywie mam czytanie, oglądanie i pieczenie. Czy może być lepsze popołudnie? (;
Miłego!


8 komentarzy:

  1. Fajne są takie intensywne dni :)
    A owsianka wygląda na taką gęstą ! Monte się do niej nie umywa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O, też takie chcę! Danie i popołudnie! ;d

    OdpowiedzUsuń
  3. wygląda bosko! do zrobienia, zdecydowanie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. odpoczywaj jeśli okazja :*
    dzień rozpoczęty pyszną owsianką zawsze będzie dobrym dniem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nominowałam Cię do przedstawienia 10 faktów o sobie :)
    Owsianka cudna :)

    OdpowiedzUsuń
  6. a gdzie przepis?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwykła owsianka ugotowana na mleku z dodatkiem banana. Do połowy masy dodana czubata łyżka budyniu czekoladowego i odrobina kakao. Podana z orzechami laskowymi, wcześniej uprazonymi.

      Usuń

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad.
Wszystkie komentarze są moderowane, a te obraźliwe nie będą publikowane.