środa, 27 listopada 2013

259. najlepiej.

Pełnoziarniste bananowo-kokosowe kluski lane podane z czekoladowym masłem orzechowym.
 
 
Zauważyłam, że kiedy na dworze jest zimno i nie wiem na co mam ochotę, to wybór zawsze pada na lane kluski. Może dlatego, że kojarzą mi się z dzieciństwem, kiedy to mama mi je przygotowywała.
No i u mnie dzisiaj spadł pierwszy śnieg. Nie powiem, lekkie zaskoczenie jest. Zresztą sama się ostatnio zaskakuję.
Miłego wieczoru!

9 komentarzy:

  1. Skąd masz to masełko ? :) Cudowne !

    OdpowiedzUsuń
  2. bo lane kluski są smaczne, rozgrzewające i sycące! boskie comfort food :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lanych dawno nie jadłam, w sam raz na taką pogodę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi nikt nigdy klusek nie robił, ale zgadzam się, ze na zimny poranek są doskonałe :] I to masełko <3

    OdpowiedzUsuń
  5. ooo też dostałam do masło z usa, ale klasyczne, naturalne :) pyszne jest ! z tymi kluseczkami na rozgrzanie idealne śniadanie :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad.
Wszystkie komentarze są moderowane, a te obraźliwe nie będą publikowane.