wtorek, 7 lipca 2015

348. o mojej małej manii sernikowej.


Ostatni tydzień miałam okazję pomieszkać sama. Wiecie, kładziesz się kiedy chcesz, przy otwartym balkonie, słuchasz głośno muzyki, łapiesz się na tym, że mówisz sama do siebie. Jednym słowem błogość :) Jedyne co mi przeszkadzało to gotowanie porcji dla jednej osoby. Przywykłam do robienia posiłków na co najmniej cztery, bo pojemność żołądków moich domowników jest większa niż standardowa. Więc na powrót moich rodziców postanowiłam upiec sernik. Ale nie jeden, tylko dwa!
Pistacjowy z białą czekoladą i akcentem różanym oraz sezonowe sernikobrownie z truskawkami i jagodami. I dzięki resztkom tych dwóch perełek wtorkowe wyzwania może nie będą już takie straszne.
Miłego dnia!
M.


18 komentarzy:

  1. błagam- nie karć mnie tak i zamiast tu tak to wszystko prezentować- daj przepis, bo chyba lepszych sernikowych propozycji nie dane mi było podziwiać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robiłam na podstawie tego:
      http://www.mojewypieki.com/post/sernik-pistacjowy

      Usuń
  2. ej znajdzie się jeszcze trochę miejsca dla kolejnego domownika, mogę mieszkać nawet w szafie! :D
    Serio, wyglądają obłędnie <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczęka mi opadła. ....chciałabym kiedys spróbować to cudo ❤

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale perfekcyjnie wyglądają te ciasta! Nic dodać, nic ująć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ciacha wyszły przecudowne! a pobyt samemu doskonale rozumiem, i jego zalety i małe minusiki, o których wspomniałaś;)

    OdpowiedzUsuń
  6. wyobrażam sobie te ciacha w wersji wegańskiej, haha! :D muszą smakować nieziemsko - genialne smaki! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dalej mogę wybierać jaki chcę sernik? Bo już znam odpowiedź - ten pistacjowy! Zdecydowanie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Przewspaniałe! Wyglądają naprawdę smacznie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie jadłam takiego sernika ...

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad.
Wszystkie komentarze są moderowane, a te obraźliwe nie będą publikowane.