wtorek, 25 lutego 2014

273. po prostu najlepsza.

 
Owsianka gotowana na mleku z dodatkiem mascarpone, kardamonem, bananem i chałwą waniliową.
 
 
Po prostu najlepsza owsianka jaką było mi dane kiedykolwiek jeść! Słodka, otulająca, klejąca. Na słoneczny dzień. I duszę radosną. Cieszmy się wszyscy, bo za dużo w nas wszystkich pesymizmu, czy jak kto woli realizmu.
Miłego dnia!

17 komentarzy:

  1. kurcze, przypomniałaś mi o zapasach tunezyjskiej chałwy w lodówce :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam takie słodkie, otulające smakiem owsianki! Do chałwy się przekonuję coraz bardziej, taka owsianka chyba baaardzo mi w tym pomogła ;-)) ...

    OdpowiedzUsuń
  3. ach, ile chałwy, cudowności :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O matko genialna *.*
    Chałwa <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzień po takiej owsiance MUSI być idealny ; )

    OdpowiedzUsuń
  6. a gdzie ta owsianka, hehe :D przykryta pysznościami :)
    tak pozytywnie u Ciebie, cieszę się bardzo!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ile chałwy! Nie ma to jak zasłodzenie z rana w towarzystwie kremowej miseczki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. wszystko co kocham, kradnę!

    OdpowiedzUsuń
  9. ile chałwy!
    porywam ta miseczkę! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Klejąca owsianka?
    Chałwa waniliowa?
    Nie pisz nic więcej, nic więcej nie mów.


    <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Ile chałwy użyłaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, odkroilam plasterek od kilogramowego prostokąta.

      Usuń
  12. ile banana, ile chałwyyyyy! jestem w śniadaniowym niebie!

    OdpowiedzUsuń
  13. z takim śniadaniem wracasz, no musisz już zostać na dłużej!

    OdpowiedzUsuń
  14. ciężko negować to, że najlepsza była, ciężko!

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad.
Wszystkie komentarze są moderowane, a te obraźliwe nie będą publikowane.