Miłość to nasza ostatnia szansa. Poza nią doprawdy nie istnieje na ziemi nic, co by nas mogło utrzymać przy życiu.
Louis Aragon
Bananowy twarożek z granolą czekoladową, truskawkami, masłem kokosowym i cynamonem.
Banana cottage cheese with chocolate crunch, strawberries, coconut butter& cinnamon.
Tak, zdaję sobie sprawę, że zdjęcia są beznadziejne. Ale jakoś dzisiaj nie mam siły kłócić się nawet z aparatem.
Wstałam znowu za późno. Znowu się nie wyrobię. Znowu plany legną w gruzach.
Nogi bolą mnie niemiłosiernie po wczorajszej eskapadzie rowerowej i dodatkowym treningu.
Chcę spać. Uciec od wszystkiego. Nic więcej. Czy wymagam aż tak dużo?
Na dodatek za pół godziny wyłączą mi prąd w całym bloku. No świetni!
No nic, przy najmniej popołudniu czeka mnie coś przyjemnego:)
Miłego dnia!
no właśnie, popołudnie będziesz mieć przyjemne :) a co wtedy będzie? :>
OdpowiedzUsuńidealne połączenie smakowe w Twojej miseczce :)
Zdjęcia wcale nie są złe :) Fajnie, bardzo owocowo ;)
OdpowiedzUsuńEj, glowa do gory. Nie zawsze wszystko musi byc perfekcyjne. Zycie sklada sie z roznych, czasem mniej przyjemnych zdarzen, ale nie mozna dac sie im zdomibowac.
OdpowiedzUsuńMilego dnia ;)
A mi się podoba Twoje śniadanie:)
OdpowiedzUsuńGłówka do góry, czasami tak jest, że wszystko jest jak na złość nie tak, jakbyśmy chcieli, ale znajdz na to jakieś antidotum, które Ciebie uszczęśliwi;) Miłego po południa:)
No i od tego trzeba było zacząć: prądu nie będzie przez chwilkę, prawda? Zrobią coś i włączą. A miłe popołudnie zostanie w pamięci na dłużej:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Aragona:) spokojnie:) z pewnością nie było tak źle :)
OdpowiedzUsuńHuu, znam to bez prądu. Masakra!
OdpowiedzUsuń