czwartek, 21 marca 2013

137.


Jeżeli dzisiaj mamy pierwszy dzień wiosny, to ja się boję jak będzie wyglądało lato.
Na pocieszenie zostaję w domu, bo w szkole nie ma lekcji, tylko same konkursy i turnieje. Przynajmniej się wyspałam.
Ale i tak nie odpocznę, bo muszę upiec dwa torty. Nie byłoby w tym nic złego, gdybym jeszcze je zjadła. A i tak wiem, że ich nie tknę!
Miłego czwartku!

Kasza manna ze śliwką w słoiku po maśle orzechowym, gotowana na mleku migdałowym.
Semolina with plum and almond milk in a jar after peanut butter.

To mleko jest przepyszne!                               ask.fm
 

22 komentarze:

  1. W moim lidlowskim słoiczku dziś zaświeciło dno, co oznacza, że czas go wykorzystać. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I sugeruję w końcu wziąć się w garść i zawalczyć. Zjedz kawałek tortu. Nawet dwa, trzy. Wiem, że to trudne, sama w święta zjadłam tylko jeden kawałek sernika. Ale trzeba się przełamać. To może wyjść tylko na dobre. :))

      Usuń
    2. Od soboty w życie wdrażam plan dietetyczny od lekarza, więc będzie już tylko lepiej:)

      Usuń
    3. Trochę inicjatywy dziewczyno. Drętwo nie możesz trzymać się tego że lekarz zawalczy o Ciebie. On może pomóc. A Ty albo nie piecz albo upiecz i pożryj po kawałku z każdego tortu.

      Usuń
    4. Dokładnie. To nie dietetyczka siedzi w twojej glowie, tylko ty. Tu nie chodzi o zmiane jedzenia, ale o przełamanie granic. Mi przynajmniej bardziej pomoglo zjedzenie tabliczki czekolady niż ględzenie pani psycholog, która miala mnie tylko za kolejny, żałosny przypadek dziewczynki, która przestała jesć bo zapatrzyła się w wychudzone wieszaki z okladki Vogue.

      Jak coś to zawsze możesz napisać do mnie na maila, bo widzę, że masz identyczne problemy, jak ja jeszcze pare miesięcy temu. Postaram sie pomóc w razie czego. :)

      Usuń
    5. Dziękuję za propozycję, ale ja też już swoje przeszłam i dobrze wiem, co mi pomoże. A pomoc dietetyka to jest kolejny krok na przód wbrew temu, co mi tutaj zarzucacie:)

      Usuń
  2. Też uwielbiam mleko migdałowe :) Jest takie delikatne. Na pewno świetnie komponowało się z innymi orzechowymi aromatami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było tak genialne, że prawie wypiłam całe :P

      Usuń
  3. mleko migdałowe musi być na prawdę pycha ! śniadanie w słoiczku po maśle - oczywiście znakomite ;)
    uwielbiam piec ciacha ;D też rzadko je jadam...

    OdpowiedzUsuń
  4. smakowicie :D
    gdzie dorwałaś mleko migdałowe? ja nigdzie nie mogę go dostać :<

    ...a może zrób chorobie na złość i spróbuj tortów? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mleko zakupione w osiedlowym sklepiku, ale dostępne w większości sklepów ze zdrową żywnością:)

      Usuń
  5. Wszystko co znajduje się w słoiczku po maśle orzechowym jest pyszne! : D

    I jej, też chciałabym mieć dzisiaj dzień wolny T T

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam śniadania w słoiczkach ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. o kurczę, wszystko co kocham w jednym kubku... i to po maśle orzechowym!

    OdpowiedzUsuń
  8. Piec i nie jeść?
    Ja sama bym chętnie zjadła dwa całe;d

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten kubek ze Starbucksa nie pasuje do Twoich zdjęć. Wszędzie go widzę i już mi się znudził :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co niby pasuje do moich zdjęc?
      A kubki stosuje naprzemiennie, więc nie bardzo się z Tobą zgadzam:)

      Usuń
  10. muszę i ja zakupić to mleko! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. faktycznie śniadanko miałaś rewelacyjne<3 kochana kawałeczek tortu we własne święto no nawet nie dopuszczaj że nie zjesz...

    OdpowiedzUsuń
  12. Ooo ja też dziś miałam słoiczkowe śniadanko, pychota <3

    Wiesz trzymam za Ciebie kciuki. Myślę, że warto spróbować choć kawałeczek tortu :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad.
Wszystkie komentarze są moderowane, a te obraźliwe nie będą publikowane.