piątek, 5 października 2012

44.


Powiedzcie mi kto nie lubi piątków?! Mimo natłoku nowych obowiązków, które na mnie spadły też go lubię:-) Dwie godziny dodatkowej chemii nie robią już na mnie wrażenia:-) Za to  później czekała mnie miła odskocznia- zakupy w doborowym towarzystwie. Tak o to wróciłam do domu godzinę temu i  teraz zajadam się przepysznym kremem dyniowym.
Miłego wieczoru!

Naleśnik z serkiem wiejskim, kiwi, borówkami i bananem. Rooibos.
Crepe with cottage cheese, blueberries, kiwi and banana. Rooibos tea.

24 komentarze:

  1. chyba nie znam takiej osoby!:D
    piątki są cudowne <3 a jeszcze jak się je zaczyna takim pysznym śniadaniem jak Twoje, ach!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawie podany naleśnik :) Co do kremu dyniowego, znaczy puree, chyba niedługo sobie je zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To rób koniecznie, bo jest świetny!

      Usuń
    2. o ja chyba też, bo mam kawałek dyni :D
      a takie śniadanko bardzo chętnie zjadłabym jutro! :)

      Usuń
    3. Nie zwlekaj i smaż naleśniory :P

      Usuń
  3. uwielbiam piątki <33 też byłam dzisiaj na zakupach : D

    OdpowiedzUsuń
  4. Pyszna naleśnikowa dżdżownica :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z takim określeniem się jeszcze nie spotkałam:-)

      Usuń
  5. Przepyszna kompozycja :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mmm, genialne śniadanie <3
    Uwielbiam piątki <3

    OdpowiedzUsuń
  7. o kurczę, bosko to wygląda! zgłodniałam właśnie przez Ciebie:p

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja! Bo nudne wykłady na uczelni serwują przy piątku.
    Ale z takim śniadaniem piąteczek na pewno musiał być udany!

    OdpowiedzUsuń
  9. smakowicie <3 naleśniczki i wiejski ;*

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad.
Wszystkie komentarze są moderowane, a te obraźliwe nie będą publikowane.