niedziela, 19 sierpnia 2012
24.
Śniadanie dzisiaj już w domu, ale od jutra znowu będę zgłębiać- tym razem Polskę. Relację z mojego pobytu we Francji zamieszczę w przyszłym tygodniu, ale muszę powiedzieć, że to były moje najlepsze wakacje EVER!
A tymczasem śniadanie w iście francuskim stylu, bo tylko jeszcze to mi zostało:-)
Gofry belgijskie z kremem kasztanowym i masłem orzechowym. Kakao na mleku sojowym.
Belgian waffles with chestnut cream and peanut butter. Cocoa on soy milk.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
pysznie i słodko :) czekam na zdjęcia z Francji :)
OdpowiedzUsuńBędą najszybciej jak tylko będę mogła:-)
UsuńMmm... Czekam na fotorelację!
OdpowiedzUsuńDobrze :**
UsuńTen krem kasztanowy prezentuje się bardzo kusząco... We Francji musiało być fantastycznie <3
OdpowiedzUsuńByło, było:-)
UsuńFrancja... moim marzeniem jest ją odwiedzić :))
OdpowiedzUsuńMoim też było i nareszcie się spełniło:-)
UsuńPoproszę takiego goferka ^^
OdpowiedzUsuńMam jeszcze tylko trzy, więc się śpiesz:-)
Usuńale smaczne dodatki ,pyszniutkie śniadanie ;)
OdpowiedzUsuńByło świetne!
Usuńaż mi słów brakuje! nawet nie wiesz, jak bardzo zazdroszczę Ci kremu kasztanowego! zostaw dla mnie chociaż jedną małą łyżeczkę, oddam wiele:<
OdpowiedzUsuńi czekam oczywiście na fotorelację:D
Jest jeszcze prawie cały słoik, więc wpadaj:-)
UsuńO WRÓCIŁAŚ;) napisz mi na maila jak tam było;)
OdpowiedzUsuńa śniadanko wyśmienite;p
Napiszę, jak tylko wrócę z kolejnej podróży:-)
Usuńz masłem orzechowym na pewno pyszne,moje dzieci uwielbiają masło orzechowe z Lidla bo nie jest tak słone jak jak innych firm.
OdpowiedzUsuńJest po prostu prawdziwie orzechowe!
UsuńWow, to musiało być pyszne! :)
OdpowiedzUsuńByło :P
Usuńśniadanie rzeczywiście królewskie- ale bym zjadła gofra z takimi dodatkami!
OdpowiedzUsuńi czekam na zdjęcia ;)
Będą jutro lub w poniedziałek:-)
UsuńMnie kusi krem krówkowy i musze go dorwać!.
OdpowiedzUsuńDobry ten kasztanowy;)?
Prawdę mówiąc taki trochę dziwny :D
UsuńMyślałam, że konsystencją będzie przypominał nutellę, a tymczasem dostałam coś przezroczystego. A smakowo nie jest za słodki, ale trudno jest mi go przypisac do jakiegokolwiek smarowidła:-)
Śniadanko super, widzę jeszcze słoiczek masełka orzechowego z lidla, a mi się już skończyło, mogłam większy zapas zrobić:)
OdpowiedzUsuńTeraz też żałuję, że kupiłam tylko jeden:-)
Usuńfuuuj zrzygam sie zaraz ochydaa jadłam i nie kłam maryśkaa że jest takie dobre same twoje gówno w proszkuu XDD LOL ZAL :P
OdpowiedzUsuńRozumiem, że Ci nie smakowało, ale na swoim blogu oczekuję kulturalnych wypowiedzi. Pozdrawiam!
Usuń