piątek, 20 lipca 2012

3.


Już od dawna miałam ochotę na owsiankę, ale było za gorąco albo nie mam czasu. Na szczęście dzisiaj się zmobilizowałam i zrobiłam jedną z lepszych owsianek! I właśnie najbardziej podoba mi się w ich przygotowaniu to, że nie ma absolutnie żadnych ograniczeń- dodajesz to co akurat masz w lodówce i to na co masz ochotę. Bawcie się i próbujcie, bo tylko dzięki temu sztuka kulinarna przetrwa!
P.S. Jutro śniadania nie będzie, gdyż wyjeżdżam. Nowy post w niedzielę. Do zobaczenia!

Cynamonowa owsianka królewska na waniliowym mleku sojowym z suszonymi śliwkami, siemieniem lnianym, borówkami i płatkami migdałowymi. Herbata ziołowa.
Cinnamon royal porridge of vanilla soy milk with dried plums, linseeds, blueberries and almond flakes. Herbal tea.

11 komentarzy:

  1. Świetnie skomponowane śniadanie, idealne na ponure dni : )

    OdpowiedzUsuń
  2. coś mało tej owsianki, albo mi się wydaje ;) w każdym badź razie musiała być pyszna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było mało, ale kubek był duży:-)
      Ale takie rarytasy trzeba jeśc z umiarem:-)

      Usuń
  3. pychotka ! kocham owsianki <3
    zapraszam www.prettystrawberries.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. owsianka pyszna! :)
    tylko mało jej coś ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo podoba mi się kubeczek. ;) A i zestaw należy do moich ulubionych.

    Btw - widzę, że też niedługo wystartowałaś ze śniadaniowcem: witam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doszłam do wnoisku, że mnie to bardziej zmobilizuje:-)

      Usuń
  6. no faktycznie malutko...ale to chyba ja jem za duże sniad;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty na pewno nie jesz za dużych śniadań, a koktajle masz przepyszne!

      Usuń

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad.
Wszystkie komentarze są moderowane, a te obraźliwe nie będą publikowane.