niedziela, 22 lipca 2012
4.
Wróciłam. Jestem. Więc i śniadanie też:-) Po dostawie świeżych jaj prosto od kury nie mogło wyjść co innego:-)
Razowy omlet biszkoptowy z danio light, siemieniem lnianym, borówkami i bazylią. Herbata.
Wholemeal sponge omlette with creamy light cheese "Danio", linseeds, blueberries and basil. Tea.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
skusiłabym się na takiego omleta : >
OdpowiedzUsuńOj warto, warto:-)
Usuńpycha ;) muszę sobie zrobić takiego smacznego omleta ;D
OdpowiedzUsuńZachęcam:-)
Usuńja to chyba nie zjem omleta, placków ani nalesników dopóki nie nauczę się ich smażyć;p
OdpowiedzUsuńMi naleśniki też nie wychodzą:-)
Usuńuwielbiam omlety, a jeszcze ze świeżymi owocami, mniaaam<3
OdpowiedzUsuńPopieram! A najlepszy jest z ciepłym musem jabłkowym:-)
Usuńmniam! musze sobie takiego zrobić :)
OdpowiedzUsuńNie zwlekaj! Przepis jest z Kwestii Smaku.
Usuńuwielbiam omleta biszkoptowego <3 pyszne dodatki!
OdpowiedzUsuńA jeszcze lepsze byłoby z sosem z jogurtu greckiego i białej czekolady:-)
UsuńWszystko pysznie, tylko ten omlet wygląda jakby był z samych białek ;(
OdpowiedzUsuńPS.: Dziękuję za zaproszenie na bloga ^^
Nie, był z 2 całych jaj. To chyba mąka razowo-żytnia tak zabarwiła tego omleta:-(
Usuń