poniedziałek, 17 listopada 2014

341. na luksus największy.

Chleb żytni z wiejskim twarogiem, korzennymi gruszkami, kremem pierniczkowym i kaki, wszystko domowej roboty.

Śniadanie w łóżku. Bo prostota to największy luksus. Już wiem, że odpoczywać nie umiem. Ciągle z tylu głowy boję się, że coś mi ucieka, wymyka się. Mam nadzieję, że w końcu to złapię. Poczuję całą sobą. Oby.
Miłego tygodnia!

9 komentarzy:

  1. wyślij mi trochę tego kremu pierniczkowego, nie pogardzę *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. ja też nie potrafię i chyba nigdy się nie nauczę.
    ale śniadanie bym porwała *_*

    OdpowiedzUsuń
  3. Śniadanie w łóżku smakuje najlepiej! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. coś w tym jest, mam podobne odczucia. odpoczywać, wbrew pozorom nie jest tak łatwo.

    OdpowiedzUsuń
  5. posiłki składające się tylko z domowej roboty składników sa najlepsze! i tyle w nich serca ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. rozumiem, że kaki z własnej plantacji, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że nie. Liczę na domyslnosc moich czytelników. Również pozdrawiam.

      Usuń
  7. Też bardzo chciałabym pojąć tą umiejętność...
    A takie domowe pyszności smakują najlepiej :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad.
Wszystkie komentarze są moderowane, a te obraźliwe nie będą publikowane.