sobota, 10 sierpnia 2013

202. I wspólne śniadanie!

 


 
 
Bananowe serniczki z mleczkiem kokosowym, białą czekoladą (również w środku) i borówkami,
Banana cheescakes with coconut milk, white chocolate (also inside) and huckleberries.
 
 
Jak miło jest zjeść śniadanie w towarzystwie. Wtedy nawet deszczowa pogoda nie jest straszna :)
Tym razem przyjechała do mnie Magda. Przyjechała wczoraj i od razu zaczęłyśmy od kulinarnego aspektu, czyli sushi:)) Tym razem zrobiło na Magdzie chyba lepsze wrażenie :P
 
 

 
Potem dłuuugi spacer (z obliczeń internetowej mapy wyszło nam prawie 10 km!) i zasłużona nagroda w postaci lodów z polewą karmelową z McDonald's.
 

Później powrót do domu, wspólne zakupy i Magda musiała wychodzić na umówione spotkanie.
Przemilczę dokładną historię naszej nocy, ale mogę tylko powiedzieć, że Magda wróciła do domu cała mokra:))
A rano czekała mnie miła niespodzianka, bo Magda zrobiła dla mnie te oto pyszne serniczki:)
Nie muszę chyba dodawać, że aparat towarzyszył nam wszędzie:)
A dziś, w strugach deszczu już musiałyśmy się pożegnać. Ale dostałam zaproszenie do Lublina, więc mam nadzieję, że szybko je wykorzystam!
 
 
 
 



8 komentarzy:

  1. No to zazdroszczę śniadania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nocne wrażenia pewnie przebijają nawy te z całego dnia ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. * ostatnie zdjęcie wyszło ci świetne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raz na jakiś czas coś mi wyjdzie z tego pstrykania :)) Ale dziękuje bardzo!

      Usuń
  4. Super :D Te serniczki to bym sama chętnie zjadła (wydają się być małe :PP), ale sushi nie tknę :P

    OdpowiedzUsuń
  5. super!! spotkanie udane i to takie pyszne :) serniczki świetne i wy prześliczne ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. O Magda i sushi? :D To chyba wtedy źle trafiłyśmy!
    O jak będziesz w Lublinie to liczę na spotkanie z Wami :) Pyszne serniczki!

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad.
Wszystkie komentarze są moderowane, a te obraźliwe nie będą publikowane.