niedziela, 10 lutego 2013

113.


Ach, i ferie minęły jak zwykle za szybko... Już jutro będzie trzeba wstać skoro świt i cały dzień przesiedziec nad książkami. Jest jednak jedna rzecz, która mnie pociesza, ale nie chcę zapeszać:-)
Tymczasem zmykam do książki i rozkoszuję się ostatnimi momentami błogiego lenistwa.
Miłego wieczoru!

Twarożek z duszonym jabłkiem w cynamonie i mieszanką bakalii.
Quark with an apple stewed in cinnamon and mix of nuts&dried fruits.

13 komentarzy:

  1. Pycha, chyba już wiem co będzie u mnie jutro na śniadanko ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To cieszę się bardzo, że Cię zainspirowałam:)

      Usuń
  2. Ja bym go spędziła nawet nie czytając książkę, a totalnie się nudząc i obijając;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja cały ostatni tydzień tak spędziłam, więc nawet nuda może się... znudzic:)

      Usuń
  3. smakowite śniadanie :D
    nie pocieszę Cię, właśnie zaczynam ferie ;3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to w takim razie rozkosznych dwóch tygodni!

      Usuń
    2. Ja tak samo :P
      Uwielbiam taki twarożek :)

      Usuń
  4. Twarożek z takimi dodatkami to strzał w dziesiątkę! Pyszności!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja się rozkoszuje ostatnimi momentami.. weekendu, też w jakiś sposób 'wolnego' w końcu ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam dzisiaj pierwszy dzien ferii po sesji ;D Smakowita miseczka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. pysznie zjadłaś ten twarozek - z jabłuszkiem <3
    udanego powrotu do szkoły ;*

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad.
Wszystkie komentarze są moderowane, a te obraźliwe nie będą publikowane.