wtorek, 23 października 2012
61.
Wczoraj śniadanie nie było, gdyż... wylądowało w toalecie. Cholerna grypa żołądkowa. Znowu czeka mnie dieta lekkostrawna, a na masło orzechowe muszę poczekać jeszcze sporo. No cóż, taką cenę się płaci za własną głupotę.
Miłego wtorku!
Kasza manna na wodzie z miodem i bananem. Herbata miętowa.
Semolina on water with honey and banana. Peppermint tea.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
lekkostrawnie, ale ciągle smacznie! (;
OdpowiedzUsuńStaram się:-)
UsuńBiedna... Ale kaszkę bym jednak zjadła na mleku.
OdpowiedzUsuńZdrowiej!
Ja też bym wolała na mleku, ale powoduje to u mnie niepożądane skutki...
Usuńwspólczuję, zdrowiej !
OdpowiedzUsuńBiedna, zdrowiej :*
OdpowiedzUsuńMannę wolę na mleku, ale połączanie banana i miodu uwielbiam <3
Dziękuję, ale mleka na razie nie przełknę...
Usuńznam to :/powodzenia dla brzuszka ;* !
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję w jego imieniu:**
UsuńZapraszam na konkurs kulinarny na moim blogu. Trwa tylko do końca października. http://nietylkopasta.pl
OdpowiedzUsuńDziękuję za kolejną propozycję, ale na razie mam problemy techniczne.
Usuńoj, no to się musiałaś namęczyć... Jak widzę mannę na wodzie, to aż z chęcią wygnałabym chorobę, żeby nie musieć jeść takich bezsmakowych papek... :( Zdrowiej! Masło orzechowe nie będzie czekać wiecznie :P :)
OdpowiedzUsuńJa też nie mam zamiaru czekac na nie wiecznie:-)
Usuńoj współczuję ...
OdpowiedzUsuńobyś szybko wyzdrowiała ;D
Też mam taką nadzieję:-)
UsuńPostanowiłam cię otagować, szczegóły zabawy na moim blogu: smaczkizturkusu.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się przyłączysz.