środa, 8 sierpnia 2012
21.
Dziś znowu pudding. Ale zupełnie inny, bo z dwoma rodzajami czekolady i malinami. Do soboty będę się raczyc takimi smakołykami, ale potem zaczną się prawdziwe wakacje:-)
Miłego dnia!
Pudding z kaszy manny, białej i gorzkiej czekolady, malin i poppingu amarantusowego. Herbata.
Semolina pudding of white and dark chocolate with raspberries and amaranth popping. Tea.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Uwielbiam puddingi z manny, a jeszcze z czekoladą - pysznie :D
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo<3
Usuńłaciaty pudding , pycha !
OdpowiedzUsuńTego słowa mi brakowało:-)
UsuńDwie czekolady i maliny do tego? *_* O matko!
OdpowiedzUsuńDokładnie :D
Usuńpuddingi to pyszna sprawa ! :D
OdpowiedzUsuńi czekolada? <3 jej! i do tego dwie! ^^ musialo byc pysznee! :D
Oj, było, było :D
UsuńMocno czekoladowy <3 musial byc boski!
OdpowiedzUsuńWbrew pozorom nie był tak mocno czekoladowy.
UsuńAle to musiało być pyszne! Aż zazdroszczę takiego śniadanka :3
OdpowiedzUsuńDziękuję<3
UsuńKasza manna w najlepszej możliwej postaci, te czekolady i maliny *-* mniam :)
OdpowiedzUsuńTo akurat prawda:-)
Usuńpyszne śniadanie! porywam miseczke :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią zrobię dla Ciebie!
UsuńJak ty dzisiaj sobie dogadzałaś rano. Pyszne śniadanko miałaś ;D
OdpowiedzUsuńCo do orzechów, to jak sama nazwa mówi są z Turcji. Dostałam od rodziców ;D
OdpowiedzUsuńWyglądały świetnie:-)
Usuńz takimi dodatkami to i mannę bym zjadła, mniam, te czekolady i malinki<3
OdpowiedzUsuń