środa, 15 lipca 2015
350. niezbyt śniadaniowo.
Ech, ostatni tydzień dał mi mocno w kość. Była praca, był płacz, momenty załamania, pot, krew i łzy. Nie było w tym wszystkim czasu dla mnie. Nie było gotowania. Nie było zdjęć. Bo wszystko niemiłosiernie ciążyło. I w sumie ciąży nadal, ale postanawiam walczyć. Bo nieznośna lekkość bytu daje mocno o sobie znać.
Ale wracając do jedzenia. Jest to propozycja raczej obiadowa, ale świetnie na daje się też na późne i regeneracyjne śniadanie. Czysta improwizacja, same sezonowe smaczki. Cieszą zarówno oko jak i żołądek. Rożki francuskie z serem kozim, chorizo, morelami i świeżym tymiankiem. Na boku, tak dla zdrowotności, sałata z truskawkami, awokado, fetą i balsamico. Pysznie łatwe, pysznie zadawalające każde (nawet to wymagające!) podniebienie. Róbcie szybko, póki mamy sezon na wszystkie owoce!
Smacznego i miłego dnia. M.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wygląda genialnie, zgłodniałam na sam widok *.*
OdpowiedzUsuńPołączenie smaków zaskakujące i na pewno pyszne :D
OdpowiedzUsuńPorywam ten pomysł! Prezentuje się tak apetycznie :)
OdpowiedzUsuńPorywam wszystko!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńjak to fantastycznie wygląda a jak musi smakować <3
OdpowiedzUsuńrozpaliłaś moje kubki smakowe <3
OdpowiedzUsuńSmacznie :)
OdpowiedzUsuńJestem głodna od samego patrzenia *,*
OdpowiedzUsuńhttp://nackany-zeszycik.blogspot.com/
Ser kozi jakoś mi nie smakuje :P
OdpowiedzUsuńhttp://worshipingmornings.blogspot.com/
Nie lubię takich rożków, ale danie prezentuje się niezwykle apetycznie :)
OdpowiedzUsuń