Dzisiaj ja też potrzebuję prostoty. Nie chciałam parującej miski owsianki. Za ciepło mi na to. Potrzebuję schłodzenia, obudzenia, orzeźwienia. Myślę, że da się to zrobić.
sos karmelowy na pewno poranek osłodził, bo czy ochłodził to nie wiem, w każdym razie pysznie w twojej miseczce, nawet jeśli to nie parująca owsianka czy inne śniadanie :) miłego dnia :*
bardzo do mnie przemawia takie zestawienie, prostota, ale coś w niej intrygującego, chyba dzięki temu karmelowi.. :)
OdpowiedzUsuńten sos wygląda obłędnie! *-*
OdpowiedzUsuńjeszcze z jabłkiem!
pychotaa :)
sos karmelowy na pewno poranek osłodził, bo czy ochłodził to nie wiem, w każdym razie pysznie w twojej miseczce, nawet jeśli to nie parująca owsianka czy inne śniadanie :)
OdpowiedzUsuńmiłego dnia :*
ja tam ciepłemu śniadaniu zacznę odmawiać chyba dopiero przy temperaturze otoczenia +20'C ;) miłego dnia!
OdpowiedzUsuńHeh ja chyba również ;)
UsuńNiby wszystko takie proste , ale efekty <3
OdpowiedzUsuńsos karmelowy sprawia że nawet najprostsze śniadania są dziełem sztuki ;)
OdpowiedzUsuńja jednak wyznaję przewagę ciepłych śniadań o każdej porze roku (chyba że temperatura przekracza 30 stopni). ciepłolubna jestem! :D
OdpowiedzUsuń